środa, 21 marca 2012

Rozdział 6 ♥

Rozdział 6 ♥
 [ oczami Ingi ]
 Gdy Ola nam wszystko opowiedziała  byłam zdziwiona, że ona po prostu zlała to , że ktoś przed chwilą ją zgwałcił .  Powiedziała nam to i usiadła na kanapie . Postanowiliśmy z chłopakami , że oglądniemy jakąś  komedie ,żeby się rozluźniła i nie myślała teraz o tym .  Włączyliśmy film ,  był bardzo śmieszny , momentami prawie sikałam ze śmiechu . Ola  byłą taka nie obecna , nie śmiałą się wogóle ,  miała grobową minę . Wiedziałam , że w głębi duszy cierpi . Chłopcy , chyba też to zauważyli i postanowili ją pocieszyć . A propo chłopców , zmieniłam o nich zdaanie , uważam , że są na prawde spoko . Dawniej , gdy znałam ich tylko jako gwiazdy , ws umie to ich nie znałam  uważałam , że są zakochanymi w sobie  lalusiami . Teraz zmieniłam zdanie , wiem , że tacy nie są .  Z przemyśleń wyrwał mnie donośny śmiech Nialla i reszty .  Kątem oka  spojrzałam na Olę . Po jej policzku spływała łza . Postanowiłam ją pocieszyć , jeszcze nie wiedziałam jak , ale musiałam to zrobić.
[ oczami Oli ]
 Udawałam przed wszystkimi , że jest OK . Myślałam , że w Londynie będzie naprawde  dobrze , ale myliłam się ,  nie wiem  czy jestem jakaś naznaczona , czy huj wie  że wszyscy w okół  mnie krzywdzą . Wiedziałam jedno , że takie życie nie ma sensu , że dalsze życie nie ma sensu . Uroniłam łze , pomimo iż film był bardzo śmieszny , normalnie już zwijałam bym się ze śmiechu na podłodze , bo ogólnie dawniej byłam taka  nie ogarnięta , z wszystkiego się śmiałam i wgl . a teraz nawet taki zajebiście śmieszny film nie potrafi nawet wywołać uśmiechu na mojej twarzy , malutkiego uśmiechu . Wiedziałam , że nie chce żyć , nie po tym wszystkim co się stało. Poczułam , że ktoś mnie przytula , otarłam łzy i obruciłam głowe , byłą to Iga .
 Wszyscy paczyli na mnie , a ja myślałam , że się spale. Widziałam jak wszyscy ze smutkiem i współczuciem wlepiają we mnie swoje gałki oczne .  Nie wytrzymałam rozryczałam się .
- Przepraszam . JA nie moge . JA .. ja po prostu tak nie mogę - wykrztusiłam z siebie i poszłam na górę . Miałam tylko jeden zamiar . Wziąść w obroty moją "przyjaciółkę " żyletke i zakończyć swoje nędzne życie na tym świecie.
[ Oczami Lou]
 Poszła do siebie , wiedziałem , że to wszystko prze ze mnie , byłem kretynem, siedzieliśmy w ciszy przez ok. 10 min. Nagle Iga przemówiła.
- O cholera jasna ,
- Co ? - zapytał Zayn
- Pamiętacie jej słowa , że ona już dłużej tak nie może, teraz przyszło mi do głowy ,  że to było pożegnanie , rozumiecie - powiedziała
- Ale ,chodzi Ci o ... - nie dokończyłem
- Tak , ona już kiedyś próbowała to zrobić .
Nic nie powiedziałem , wbiegłem na górę .  Sprawdziłem jej pokój , nie było jej tam . Poszłem do łazienki , byłą zamknięta , wiedziałem , że ona tam jest  , dobijałem sie do drzwi , ale ona nic nie powiedziała , nie otworzyła ich . W końcu  wyważyłem drzwi  to co zobaczyłem , zmroziło mnie . Ola leżała tam nie przytomna ,  wo kół było pełno krwi , miała pocięty nadgarstek , nie wiedziałem co mam zrobić , najdelikatniej jak umiałem  wziąłem ją na ręce i zaniosłem na dół.
Reszta na dole rozmawiała w najlepsze , ja  zacząłem płakać . Gdy weszłem na dół z Olą na rękach zobaczyłem strach w ich oczach .
- DZWOŃCIE NA POGOTOWIE - wykrzyczałem .
Nagle Ola ockneła sie i dość głośno powiedziała : Przepraszam , żegnajcie . I znów zamknełą oczy.
Bałem się , że strace ją już na zawsze/
_________________________________________________________________________
I JAk wam się podoba ? hmmm . Przepraszam , że
mnie długo nie było , jesli ktoś czyta tego bloga , niech pozostawia po sobie jakiś ślad w komentarzu . Z góry sory za błędy :D cześć ♥

4 komentarze:

  1. jeeej właśnie przeczytałam całe opowiadanie i stwierdzam że jest świetne <3
    awww jak Lou troszczy się o Olę :D
    dodawaj szybko NN bo nie wytrzymam ;)x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za te słowa i przepraszam , że nie dodawałam nowych rozdziałów . Obiecuje poprawe :D

      Usuń